Pyszny Tort Marchewkowy

 Na specjalne okazje warto przygotować coś wyjątkowego, a tort marchewkowy z pewnością do takich rzeczy należy. Jeśli nigdy nie próbowaliście ciasta marchewkowego, to niestety jego smaku nie można żadnymi słowami chociażby przybliżyć - jest po prostu wyjątkowy! A jeśli ten wyjątkowy smak połączymy z kremem mascarpone to powstanie nam coś naprawdę niepowtarzalnie pysznego!:) Ciasta nie trzeba niczym nasączać - jest wilgotne samo w sobie, słodkie, o lekko korzennym smaku...
Przygotowanie tego tortu jest o tyle pracochłonne, że każdy blat piecze się oddzielnie (po 20 min każdy), ale naprawdę warto spędzić trochę więcej czasu w kuchni, żeby potem zaskoczyć gości takim smakołykiem...
Jeśli zaś nie ma akurat okazji na tort, polecam całe ciasto wstawić do jednej blachy i piec ok. 50 min w temp.180C (trzeba sprawdzać patyczkiem, jeśli jest suchy to ciasto jest ok). Gotowe i wystudzone ciasto polewamy polewą przygotowaną z serka Twój Smak (lub w droższej wersji serkiem Philadelphia) zmieszanego z ok. 2 szklankami cukru pudru i odrobiną soku z cytryny. 

TORT MARCHEWKOWY

Ciasto:
  • 1 1/4 szklanki oleju
  • 4 jaja
  • 3 szklanki startej na średnich oczkach marchewki
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 2 szklanki cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki sody
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • opakowanie cukru waniliowego

Jajka ubijamy z cukrem – bardzo długo aż masa będzie puszysta i prawie biała. Najlepiej żeby jajka nie były wyjęte od razu z lodówki tylko, żeby miały temperaturę pokojową. Kiedy masa będzie już wystarczająco puszysta dodajemy mąkę (może być przesiana) i miksujemy ( na końcu masa może być bardzo gęsta więc można oszczędzając mikser przerzucić się na mieszanie łyżką). Dodajemy olej i mieszamy – na początku łyżką, a kiedy masa będzie rzadsza znowu mikserem.
Dodajemy marchewkę i mieszamy łyżką, na koniec wsypujemy sodę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy oraz przyprawy i dokładnie mieszamy.
Pieczemy spody : ciasto wylewamy na wysokość ok. 2-3 cm na okrągłą blachę o średnicy 24cm (ja na spód daję papier do pieczenia zamykając go foremką). Pieczemy 20 min (sprawdzamy patyczkiem, jeśli jest suchy ciasto jest ok). Czynność tą powtarzamy jeszcze 2 razy łącznie uzyskując 3 blaty do naszego tortu.
Z pozostałego ciasta (jeśli jakieś zostanie) można upiec muffinki :) 

Krem:
  • 4 żółtka (ponieważ w kremie będą surowe żółtka polecam użyć dobrych jajek, zakupionych od babci na bazarku;) bądź tych z oznaczeniem "0" lub "1")
  • 170 g drobnego cukru do wypieków (jeśli tort ma być mniej słodki można użyć połowę tej ilości)
  • 500 g serka mascarpone
  • 300 ml śmietany 36%
Żółtka ucieramy z cukrem (najlepiej nad garnkiem z gorącą wodą czyli tzw. ubijanie żółtek na parze), kiedy masa widocznie powiększy swoją objętość i będzie puszysta ( trwa to niestety dość sporo czasu) powoli dodajemy serek mascarpone. W osobnej misce ubijamy śmietanę i po łyżce dodajemy do masy, mieszamy łyżką, nie mikserem. Wstawiamy do lodówki na ok. godzinę (akurat tyle żeby wystygły nasze blaty).

Kiedy blaty są już zimne można zacząć przekładanie kremem. Kremu wystarczy akurat na przełożenie i pokrycie tortu, a jeśli będziemy odpowiednio gospodarni - zostanie coś jeszcze na muffinki i przystrojenie tortu :). Smacznego!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz