Pyszny i zdrowy sok malinowy :)

Chociaż to już końcówka pierwszo-jesiennych malin (przynajmniej tak mówią sprzedawcy) - cena jest na tyle odpowiednia (u nas - 4,5zł) - że można zainwestować i zakupić kilka opakowań. Później, w zimę, kiedy dopadają nas różne katary, kaszle i inne stwory możemy wspomagać się własnym, cudownie pachnącym i aromatycznym syropem malinowym! Często podczas choroby hektolitrami wlewamy do herbaty sklepowy sok malinowy - polecam jednak przeczytać na etykiecie ile zawiera malin - ostatnio znalazłam sok, który miał UWAGA 0,22% (!) zagęszczonego soku malinowego - samo zdrowie, prawda?
Nasz syrop malinowy to same maliny z cukrem i cytryną - pyszne i zdrowe!
Oto jak go zrobić:

Składniki :
 malin dowolna ilość
 cukru taka sama ilość (ja daję trochę mniej i też jest dobry)
sok i skórka z połowy cytryny

 Potrzebujemy duży słój, sypiemy do niego na spód cukier, potem układamy na przemian warstwy malin i cukru. Na górze maliny powinny być zasypane cukrem, żeby się nie psuły. Przykrywamy gazą i zostawiamy w ciepłym miejscu na 2 dni. W słoiku będzie widać jak sok zbiera się na dole.

Po 2 dniach wsypujemy maliny z cukrem do garnka i zagotowujemy. Dodajemy sok i skórkę z cytryny, mieszamy. Teraz można po prostu przecedzić sok przez sitko, przelać do butelek i już. Ja jednak łyżka po łyżce wkładam "papkę" malinową w gazę i wyciskam z niej sok do ostatniej kropelki. Jest to dość upierdliwa robota, ale nic się nie zmarnuje:).

Butelki wyparzam w piekarniku nagrzanym do 120 stopni przez ok 15 min. Zagotowuję (nie gotuję) otrzymany sok i przelewam do wyparzonych, gorących butelek. Odstawiam do ostygnięcia i gotowe :)!





3 komentarze:

  1. Przepis fajny, ale nie do ilości malin jakie przerabiamy u nas. Musiałabym mieć kilkanaście takich słojów, a na razie wolę sokownik ;)
    Za to w słoju stoi i się robi nalewka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to tylko pozazdrościć :) u nas ładne maliny na wagę złota!

      Usuń
  2. Ja jeszcze te maliny z gotowania przeciskam przez sito i robię z tego taki dżem-mus :)

    OdpowiedzUsuń