Pages - Menu

wtorek, 22 marca 2016

Święta tuż tuż czyli sukienkowy Last Minute!



Jakiś miesiąc temu w pasmanterii zakupiłam piękny różowy żakard na świąteczną suknie dla Heli... taki piękny, że stwierdziłam, że nie będę szyła sukienki z niewypróbowanego wykroju...
Powiększyłam więc sobie wykrój sukieneczki z zeszłego roku (o tej) 


(tylko tym razem pamiętając, że lamówkę na dekolt należy wyciąć ze skosu i teraz nic mi się nie marszczy i jest pięknie ;) )
Tak więc uszyłam jedną kwiatową sukienkę..i...wzięłam się za drugą! Też kwiatową, a co! W końcu jest już wiosna..a zresztą miałam znaleźć wykrój idealny....
Szukałam chyba ze dwa dni satysfakcjonującej formy....i w końcu uszyłam chyba najprostszą z najprostszych sukienek :)
Uszycie jej zajęło mi jeden wieczór - a szyłam leniwie i z przerwami..Sukienka ma prosty kształt litery A. Ja korzystałam ze wzoru sukienki nr 138 z Burdy 3/2015 (nie dodałam tylko rękawów i trochę zmieniłam ramionka), ale myślę, że spokojnie można taki wykrój zrobić samemu odrysowując kształt chociażby dziecięcej koszulki... Ale znalazłam też w internecie kilka fajnych darmowych wykrojów, które podobnie wyglądają:
i jeszcze super wykrój, który jeśli znajdę czas to posłuży mi do uszycia sukienki z tego pięknego żakardu - może Wy jeszcze zdążycie skorzystać przed Świętami - http://shwinandshwin.com/2015/12/diyholidaydress.html


Heli sukienka jest uszyta z tkaniny, którą kiedyś udało mi się kupić na grupie szyciowej - jest to tkanina gruba, dekoracyjna, dlatego nie dawałam podszewki -myślę, że gdybym użyła cieńszej bawełny to dodałabym ją. Kokarda i kieszenie są ze zwykłej bawełny.
Kieszenie wszyłam wg TEGO tutoriala. Lamówki na dekolt i rękawki, dzięki temu, że są cięte ze skosu - pięknie się przyszyły :)

Także jeśli Wasze pociechy jeszcze nie mają świątecznych kreacji to nic straconego - jeden wieczór i kawałek tkaniny i gotowe!





poniedziałek, 14 marca 2016

Konkurs! :) + aktualizacja WYNIKI





Konkurs z Kreatywną Mamą!

Dziś rano jak zwykle przy porannej kawie zaglądam sobie na Facebooka Kratywnej, a tam czeka na mnie niespodzianka :)
3000 lajków na fb!! Nie no... powiedziałam sobie - przecież trzeba to jakoś uczcić! Wszystkim Wam - czytającym jestem niezmiernie wdzięczna za obecność, nigdy nie przypuszczałabym, że to co robię może mieć tak miły i szeroki odbiór:) Tak więc zdecydowałam, że w podzięce będzie Konkurs!
To mój pierwszy raz jeśli chodzi o organizowanie jakichkolwiek konkursów... Chciałam, żeby był miły, szybki i niezobowiązujący - niestety fb ma swoje zasady dotyczące przeprowadzania konkursów, także moje plany, co do szybkiego losowania legły w gruzach... Okazuje się, że nie można przeprowadzać sobie losowania ot tak, bez regulaminów, zgłoszeń itp... można za to wybierać zwycięzcę spośród nadesłanych prac - stąd zasady naszego konkursu :)
Nie można również wymagać polubienia funpaga na fb, wymagać oznaczeń znajomych oraz udostępniania posta o konkursie...
Ja tego absolutnie nie wymagam, jednak będzie mi niezmiernie miło jeśli przy okazji udziału w konkursie udostępnisz mój post, a jeszcze milej jeśli polubisz mój fb - dzięki czemu będziesz mógł/a śledzić dalsze losy bloga :)
Aby wziąć udział w konkursie należy w komentarzu (na fb bądź tu na bloggerze) napisać jakie imię wybieracie dla swojej lali i dlaczego akurat do Was ma trafić!
W niedzielę 20.03.2016 Komisja w składzie - ja, mój Mąż, Helena oraz Kot (co prawda głuchy, ale wiele rozumie;) ) wybierzemy najciekawszą wypowiedź i nagrodzimy ją  Lalą.
Dlaczego nagroda jest cenna?
Otóż dlatego, że Lala została uszyta w 100% handmade, ma bluzę z kapturem, dwustronną sukieneczkę oraz spodenki.
Włożyłam w nią duuużo serca i czasu, jest jedyna i niepowtarzalna, a przede wszystkim z pewnością stanie się niezastąpionym towarzyszem zabaw:)!

Tak więc do dzieła!


Uwaga uwaga! Ogłaszamy wyniki Lalkowego konkursu!!! Bardzo Wam dziękuję za liczny udział - wszystkie odpowiedzi były cudowne i ciężko było podjąć decyzję! Przewodniczącej Komisji -Helenie - w szczególności spodobało się jedno imię..... i dlatego lala będzie miała na imię Bunia:) Pani Ta Naliee proszona o kontakt w sprawie wysyłki Buni do nowej właścicielki! Mam nadzieję, że małej Antosi spodoba się nowa koleżanka (na jej plus może przemawiać fakt, że nie jest chuda i różowa Emotikon wink ) Gratulujemy i pozdrawiamy! 
Lalę wygrała Pani Ta Naliee z komentarzem na fb - " Imię dla lalki mojej Antosi (bo przecież nie mojej 
Emotikon wink ) to Bunia. Dlaczego Antosia sie z niej bardzo ucieszy ? Pewnie dlatego, ze dotychczas żadna lalka kupiona w sklepie nie skradla Antoskowego serduszka (zwykle sa zbyt różowe albo za chude), ta zaś piękność poza cudownym wdziankiem nosi taki kolor włosów jak mama Antosi, przez co będzie sie z nią swietnie bawić czy samodzielnie spać Emotikon smile czekamy na Bunie niecierpliwie "

Emotikon smile"

piątek, 11 marca 2016

Jak uszyć Lalkę? Tutorial z wykrojem :)


Wśród morza chińszczyzny, śmierdzącego plastiku i wszechobecnej masówki naprawdę można zagubić poczucie dobrego gustu.. Kiedyś, zanim jeszcze urodziła się Hela - moje wyobrażenie o tym jakie będę jej kupować zabawki i jakimi przedmiotami będę chciała otaczać moje dzieci było delikatnie mówiąc - mocno wyidealizowane ;). Rzeczywistość okazała się oczywiście zupełnie inna - jeśli ktoś mając dzieci jest w stanie obronić się przed tym właśnie kolorowym morzem paskudnych przedmiotów, które obecnie zwą się zabawkami - to wielki szacun! Dzieci mają swoje gusta, dorośli dają różne prezenty, w gazetkach gratisy są jakie są...nie wspomnę już nawet o tych dziwnych lalkach zombie, które obecnie są w modzie..
Dlatego właśnie uparłam się żeby Lalka dla Helenki to była Lala przez duże L! Normalna, wesoła, kolorowa - taka do przytulania i do zabawy.
W sieci przeszukałam chyba każdą stronę - te polskie i te zagraniczne - żaden darmowy wykrój niestety mi nie odpowiadał...dlatego stworzyłam własny!
Od razu powiem, że nie było to dla mnie proste zadanie - nie obyło się bez prucia i kilku chwil rezygnacji..ale koniec końców JEST!
Heli bardzo przypadła do gustu, o czym może świadczyć chociażby to, że nazwała ją... Hela :)
Na potrzeby stworzenia tego tutorialu uszyłam drugą Lalę.


Co potrzeba żeby uszyć taką Lalę?
- przede wszystkim sporo czasu - raczej nie da jej się uszyć w jeden wieczór...
- WYKRÓJ, który można pobrać stąd
- materiał na ciało (kwadrat 62x62cm) - bawełna, surówka cienka, ja użyłam tkaniny z IKEA BOMULL (musi to być tkanina o gęstym splocie - żeby nie rozchodziła się na szwach)
- wypełnienie - najlepiej kulka silikonowa, mogą być też wnętrzności poduszki ;)
- jeden motek włóczki na włosy
- mocna nić do przyszycia rąk i 2 guziczki
- nici do wyszycia oczu i ust, ew. flamaster do policzków
- kilka skrawków materiałów na ciuszki
- nici w kolorze ciałka, podstawowe akcesoria krawieckie
- trochę cierpliwości i dobrych chęci :)

No więc zaczynamy!

1. Na złożonym na pół materiale odrysowujemy części ciała wg wykroju, tak żeby po wycięciu mieć: 2x brzuszek przód, 2x brzuszek tył, 4x noga, 4x ręka, 2x stopa, 1x przód głowy, 1x tył głowy (ze względu na dość cienki materiał - główkę zrobiłam z podwójnej warstwy więc wykroiłam 2x przód i tył) 
2. Po wycięciu, wszystkie elementy prasujemy.

3. Przód i tył głowy zszywamy w miejscach wykropkowanych na wykroju. Przód głowy dodatkowo nacinamy (jak na zdjęciu).

4. Zszywamy przód i tył. Po zszyciu nacinamy.

5. Zszywamy ręce i nogi (wg kropek na wykroju, pamiętając żeby na rączkach zostawić otwór na wywinięcie). Przy zszywaniu rączek polecam ołówkiem rozrysować sobie linię szycia - żeby rączka miała kształt rączki ;).

6. Po zszyciu nacinamy jak na zdjęciach.

7. Szpilkami (gęsto) spinamy stópkę z rozłożoną stopą. To zszywanie jest najmniej przyjemne z całej lali - grunt to dobrze przyczepić szpilki. Szew zabezpieczyć gęstym zygzakiem.

8. Zszywamy brzuszek tył (tak jak pokazują kropki na pierwszym zdj), rozkładamy plecki i zszywamy "pupę". Szwem prostym a potem zygzakiem.

9. Zszywamy brzuszek przód i spinamy go szpilkami z tyłem. Przeszywamy do punktów zaznaczonych na zdjęciu żółtymi kreskami.


10. Przekładamy nóżki i ręce na prawą stronę, prasujemy i wypychamy.

11. Rączki zaszywamy ręcznie ściegiem krytym.


12. Wypchane nóżki wsuwamy w otwór w brzuszku pamiętając żeby pięty były skierowane w stronę "pupy". Spinamy szpilkami i zszywamy gęstym ściegiem zwykłym, a potem zygzakiem.

13. Tak wyglądają nogi po wszyciu.

14. Wywijamy główkę na prawą stronę i przyszywamy przód do brzuszka. Z tyłu zostawiamy spory otwór na wypełnienie.

15. Wypełniamy brzuszek i głowę, otwór zaszywamy ręcznie.

16. Jeśli z tyłu będzie nadmiar materiału - robimy małe zakładki.

17. Rączki przyszywamy bardzo mocną nitką. Przyszywając rączki należy pamiętać żeby było tylko jedno miejsce wkłucia igły - żeby rączka była ruchoma.

Taaadam! Mamy gołą Lalę :)!

18. Włosy. No niestety włosy robiłam tyle samo czasu co całe szycie lali...no, ale jeśli chcemy żeby nasz lala mogła pochwalić się bujną czupryną to niestety trzeba zainwestować w to trochę czasu i cierpliwości. Ja stosowałam się do tego tutoriala.

 Włóczkę nawijamy na książkę, odmierzamy potrzebne pasma, przyklejamy taśmę klejącą i przecinamy włóczkę.

 Postępujemy tak jak w tamtym tutorialu - jedyna różnica to taka, że przeszywałam pasma włosów za pomocą taśmy klejącej, którą potem bez problemu odrywałam... i tak pasmo po paśmie przyszywamy do głowy.
19. Kiedy już 100 lat później mamy gotowe włosy, możemy wyszywać twarz :) Najpierw ołówkiem rysujemy kontury, a potem nitką wyszywamy wypełnienie. Róż na policzkach namalowałam za pomocą zwykłego flamastra (który z autopsji wiem, że się nie spiera z ubrań...) - zaraz po nałożeniu go na tkaninę - rozmazałam mokrą szmatką. Piegi to małe supełki..

iii gotowe!
Juppi! Mamy całkiem swoją, niepowtarzalną, najpiękniejszą Lalę, która nie tylko będzie towarzyszem zabaw dla naszej pociechy, ale i cudną pamiątką!




 

Jeśli chodzi o ubiór to zależało mi, żeby Hela przy okazji przebierania swojej Lali uczyła się o częściach garderoby, guzikach, suwakach itp., dlatego tak kombinowałam żeby tych ciuszków było jak najwięcej...
Rozrysowałam wykrój na bluzę - w następnym wpisie się nim z Wami podzielę. Póki co kilka linków do ciuszków:
- stąd przerobiłam wykrój na spodenki i jeansy (do spodenek dodałam ściągacze, do jeansów ściągacz na górze i kieszonki). Jeśli nie otwiera Wam się ten link to polecam zalogować się na tą stronę - jest tam sporo fajnych darmowych wykrojów dla dzieci i dorosłych.
- tu jest sukieneczka
- tu raglanowa bluzeczka
- tu jak uszyć butki

Oczywiście wszystkie te wykroje trzeba mniej więcej dopasować do naszej lalki...Jak wpiszemy w googlu a jeszcze lepiej w pinterest "doll clothes patterns free" to wyskoczy nam całe mnóstwo darmowych wykrojów i inspiracji..

uff...długaśny ten wpis, ale mam nadzieję, że pomocny! Pochwalcie się koniecznie jak uszyjecie swoją lalę :)

A! No i żeby nie było że tylko dla dziewczynek! Chłopięce lalki też mogą być super! Supermeni, piraci, budowniczowie i tym podobne lalki są świetne dla chłopców!
https://pl.pinterest.com/pin/233765036886378088/

https://pl.pinterest.com/pin/233765036886379163/

- Wszystkie pliki chronione są prawem autorskim. Wykroje udostępniam do celów prywatnych, bardzo proszę o nieużywanie ich do jakichkolwiek celów zarobkowych.

piątek, 4 marca 2016

Modne półki - czyli jak zrobić coś fajnego za małe pieniądze :)


Pokój Heli wciąż jest w trakcie "powstawania"...Inspiracji na pokoje dziecięce w internecie jest na pęczki, oglądam, podziwiam, zapisuje i notuję te, które moim zdaniem damy radę zrealizować. Takie półeczki były na mojej liście w pierwszej trójce :). Podoba mi się, że widać okładki książeczek, dzięki temu dziecko chętniej będzie po nie sięgać..
Gdzieś na pinterestach widziałam, że można je zrobić z półeczki na przyprawy z Ikei - i tak właśnie uczyniłam!
Na początku pomalowałam je na biało...ale wyglądały jakoś tak biednie...więc oczywiście nie byłabym sobą gdybym je tak zostawiła! W czasie kiedy ja malowałam półeczki, Hela "malowała" swoimi farbkami...więc troszkę ich od niej pożyczyłam:)
No więc jak zrobić takie półeczki za 50zł? (zakładając, że macie w domu odrobinę dziecięcych farb)


Po pierwsze należy udać się do IKEA po 3 uchwyty na przyprawy w cenie 9,99 każdy.
Po drugie należy je pomalować Duluxem do drewna i metalu - kolor biały mat (20zł za 500ml - do tych półeczek zużyjecie mniej niż połowę).
Później po wyschnięciu pierwszej warstwy możemy malować kolory:
różowy - dużo białej emalii plus odrobina czerwieni farbki dziecięcej
miętowy - dużo białej emalii, odrobina niebieskiej i zielonej farbki
pastelowo żółty - dużo białej emalii i odrobina żółtej farbki
I gotowe :)!

Pewnie sobie myślicie, że takich farb nie można łączyć... otóż też się tego obawiałam, ale mamy te półeczki już kilka miesięcy i nic im nie jest :) Można je spokojnie przecierać nawet mokrą szmatką!

Farbki dziecięce, których użyłam i naprawdę mogę polecić dla dzieci (super się spierają i mają fajną konsystencję) to Crayola farbki neonowe, ale myślę, że każde dziecięce się nadadzą...