Pages - Menu

niedziela, 24 sierpnia 2014

Szyjemy butki!

Moja Hela jakiś czas temu weszła w okres pierwszych prób chodzenia (na razie prowadzona za rączki bądź przy czymś),a raczkowanie zostało opanowane do perfekcji, także przemieszczanie się jest teraz zupełnie proste i sprawia wielką przyjemność. Nagle pokonanie całej kuchni w 2 sek., aby dostać się do miski pełnej pysznej kociej karmy nie sprawia najmniejszych trudności - także musimy się mieć na baczności :). W zwykłych skarpetkach Helenka ślizga się na drewnianej podłodze i ciężko jest jej stanąć przy czymś, bo nóżki się rozjeżdżają...także koniecznością jest założenie butków bądź skarpetek antypoślizgowych (które niestety bardzo się brudzą przy raczkowaniu)...
Znalazłam kilka dobrych wykrojów butków, którymi się z Wami podzielę - jednak zaznaczam, że najlepiej jeszcze dopasować wykrój butków do stópki dziecka (moja Hela np. ma dość małą stópkę).
Ja korzystałam z tego:
Poniżej wklejam jeszcze kilka fantastycznych tutoriali :


A to już moje dzieła:




Butki podszyłam skórą naturalną dzięki czemu się nie ślizgają :) Uszycie ich może nie jest najprostsze na świecie (trudność sprawiają małe elementy..), ale jaka satysfakcja jeśli już się udadzą :)!








sobota, 16 sierpnia 2014

Szyjemy opaski!

Nie wiem czy to tylko ja tak mam, że z niecierpliwością czekam na czasy kiedy będę mogła mojej córeczce pleść warkocze i wpinać piękne spineczki w bujną czuprynkę... Póki co włosy Helenki nie nadają się ani na warkocze ani na spineczki - pozostają nam zatem opaski :) - a jeśli Hela pójdzie w mamusię to z takim stanem rzeczy pozostaniemy co najmniej do 2 r. ż. Także opasek nigdy za wiele!
Uszycie własnej opaski nie wymaga wiele czasu, jest bardzo proste, a na materiały możemy użyć np. starego t-shirta lub za małego już body...(nasza powstała ze starych śpioszków i kawałka dresówki )


1. Potrzebujemy dwóch kawałków materiału. Moja Helenka ma obwód główki 44 cm, odliczyłam od tego 2 cm z uwagi na rozciągliwość materiału, dodałam ok 10 cm na kokardkę i szwy także moje paski miały ok 52 cm długości i  5 cm szerokości. Końce ścinamy na ostro lub zaokrąglamy.



2. Na lewej stronie zszywamy kawałki materiału pozostawiając kawałek na przewinięcie na stronę prawą.


3. Przekładamy na prawą stronę, układamy ładnie po linii szycia i przeprasowujemy żelazkiem.


4. Pozostały otwór zszywamy ręcznie ściegiem krytym ( tutaj można zobaczyć jak on wygląda ).


5. Odmierzamy wielkość główki naszej pociechy i zszywamy końcówki opaski razem na zaznaczonej wysokości.


6. Odginamy zszyte końcówki, dodajemy na środku kawałek materiału żeby nadać wygląd kokardki i gotowe!


Własnoręcznie wykonana opaska w mniej niż godzinę :) !




wtorek, 5 sierpnia 2014

OBTURATOR czyli OPASKA NA OKO

Z pewnością każdy z nas pamięta z dzieciństwa obraz dziecka z zaklejonymi z jednej strony szarym plastrem okularkami...Na szczęście te czasy już dawno minęły, a dziecko już nie musi być skazane na brzydkie i odlepiające się plastry.
Obturatory - czyli po prostu opaski zasłaniające jedno oczko, aby zmusić drugie do bardziej wytężonej pracy, mogą być kolorowe, wesołe i co najważniejsze wygodne dla dziecka.
Poważnym wyzwaniem może okazać się zachęcenie dziecka do noszenia opaski lub nakładki na okularki, jednak myślę, że aplikacja z ulubionym zwierzątkiem lub postacią z bajki naszytą na obturatorze będzie bardzo pomocna w tej kwestii :).
Na prośbę pewnej Mamy, uszyłam dwie opaski dla dziewczynki, która najwyraźniej bardzo lubi kotki :). Opaski - ponieważ nie nosi ona okularków.
Uszyłam dwie, gdyż nie mogłam się zdecydować jaki kształt powinien mieć obturator "opaskowy". Czy powinien płasko przylegać do oka, nie pozwalając mu na mruganie, czy też oko ma mieć swobodę ruchów, jedynie zasłonięty obraz? W Internecie przeważa wersja pierwsza opaski - typowo piracka;).
Sama jednak spróbowałam postawić się w sytuacji takiego dziecka i przetestowałam oba kształty na sobie - niemożność mrugania okiem zmęczyła mnie dużo szybciej niż jedynie brak obrazu w drugiej opasce...
Myślę, że za jakiś czas zapytam ową Mamę, którą opaskę jej dziecko chętniej zakłada i moje wątpliwości zostaną rozwiane.



Powyższy obturator bardzo łatwo uszyć - wystarczy wymierzyć "otoczkę" wokół oczka swojej pociechy i wg tych wymiarów uszyć opaskę tak aby przylegała do twarzy dziecka. Z jednej strony jest filc, z drugiej podszyta jest bawełną. Bo bokach wszywamy gumkę.


Ten obturator jest trochę bardziej skomplikowany, ma kształt łódeczki dzięki czemu dziecko może swobodnie mrugać oczkiem.




W moim przypadku obturator miał 6 cm na 6 cm. Z filcu wycinamy więc taki oto kształt dwa razy. Zszywamy w zaznaczonych miejscach, łączymy razem, dodajemy gumkę po bokach i zszywamy. 

Teraz czekamy na wieści, która opaska jest wygodniejsza!

piątek, 1 sierpnia 2014

Szyjemy zasłony!

Dziś mam nadzieję zainspirować Was do uszycia własnych, wymarzonych, idealnie pasujących do wnętrza zasłon :)
Uszycie ich absolutnie nie wymaga większych maszynowych zdolności - wystarczy żeby posiadać umiejętność szycia na maszynie prostej linii do przodu...
Pięknych materiałów jest tyle, że dobranie idealnego wzoru do wnętrza nie powinno być trudne, ja wybrałam tkaniny z IKEA. Przesądziła cena i możliwość ocenienia grubości i jakości tkaniny "na żywo", jednak zachęcam do buszowania po sklepach internetowych. 



 Pierwsze zasłony uszyłam z kraciastą tkaniną  BERTA RUTA z IKEA. Bardzo fajnie się układa, jest odpowiednio gruba i sztywna. Niestety na chwilę obecną nie mam więcej zdjęć.


Drugie zasłony w kwiecisty wzór uszyłam z tkaniny EMMIE ROS z IKEA. Jest odrobinę lżejsza, bardziej nadaje się na lato.



Aby zasłony układały się w idealną harmonijkę należy z tyły przyszyć mniej więcej co 7-8 cm paski tej samej szerokości. Wygląda to tak:



Tkaniny z IKEA mają 150 cm szerokości - na moje okna jest to idealna szerokość także przy tkaninie w kratę nawet nie musiałam jej obrębiać (tkanina w kwiaty niestety miała trochę brzydsze brzegi więc musiałam je zagiąc, przeprasować i obszyć). 



Dół tkaniny należy zgiąć na dwa razy, przeprasować bardzo gorącym żelazkiem i przeszyć.


i gotowe :) Zasłony tak uszyte wyglądają bardzo profesjonalnie ;) i układają się znakomicie! 

Kot też pomagał!